Chwilówki- rośnie dług kredytobiorców

Chwilówki to zagadnienie rzeka i można o nim tworzyć dzieło przez wiele godzin. Dziennikarze zrobiły z niego „chłopaka do bicia”. Pomawia się marki chwilówkowe o to, że aplikują nieuczciwe sztuczki bądź doprowadzają indywidualnych odbiorców do upadłości. W świeżo minionych tygodniach głośna była kwestia noweli tak zwanej. ustawy antylichwiarskiej, która miałaby ograniczyć wydatki związane z zadłużaniem się Polaków. Jak wygląda prawda? Z jakiego powodu jest tak jak jest? Czy chwilówki to rzeczywiście tak wielkie zagrożenie dla naszych portfeli? Wskazane jest przyjrzeć się całemu tematowi z bliska.

Na wstępie warto zauważyć, do kogo kierowany jest tego typu towar finansowy. Chwilówki mają charakter pożyczek, które są dawane na ogół na krótki czas i w stosunkowo niewielkich kwotach pieniędzy. Biorą je głównie jednostki, które w banku nie mają możliwość liczyć na dostanie kredytu i to z przeróżnych względów. Zwykle nie mają potrzebnej wiarygodności kredytowej i mają negatywną historię w Biurze Informacji Kredytowej.

Pożyczkodawca, która użycza chwilówki jest zobligowany się rachować z tym, iż podejmuje poważne ryzyko podając prywatne pieniądze tego rodzaju nabywcy. W związku z tym musi się w sposób właściwy ubezpieczyć, to raz i dwa, że musi dodatkowo coś na tym wypracować, aby wyjść na swoje. Względem tego stosuje dodatkową umowę polisy pożyczki i pozostałe narzuty.